14 grudnia wystosowałem do Głównego Lekarza Weterynarii list poselski w sprawie warunków handlu detalicznego żywymi rybami. Postuluję, aby Główny Lekarz Weterynarii w trybie natychmiastowym skorygował obowiązujące w tych sprawach wytyczne w taki sposób, aby uchronić żywe ryby przed cierpieniem. Chodzi o to, żeby jedyną dopuszczalną formą przenoszenia żywych ryb były torby lub pojemniki wypełnione wodą, której ilość pozwala na swobodną zmianę pozycji ciała ryby i jej pełne zanurzenie. Tylko tyle i aż tyle!