Doświadczenie poucza, że nie ma jednej cudownej recepty na wszystkie kłopoty. To tylko nieodpowiedzialni populiści typu Leppera mogą taką bzdurę sączyć ludziom do uszu. Na szczęście, w Warszawie Samoobrona cieszy się niemal zerowym poparciem, na co zresztą w pełni zasługuje. I mam nadzieję, że wybory do Parlamentu Europejskiego nie zmienią tego błogosławionego stanu rzeczy w naszym mieście. Nie chcę jednak pisać o wyborach. Ten wstęp służy innej sprawie: chcę namówić władze Warszawy i szefostwo TVP do wspólnego przedsięwzięcia.

O co chodzi? Zbliża się 60 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Pamiętamy deklaracje, jakie składał w sprawie obchodów tej rocznicy prezydent Warszawy, Lech Kaczyński. Głównym wydarzeniem ma być otwarcie muzeum Powstania Warszawskiego. Wreszcie, po tylu latach...I nie wątpię, że tak właśnie się stanie. Prezydent Kaczyński wyraźnie, i słusznie, wziął to sobie za punkt honoru. Pamięć własnej historii to ważny element kształtowania warszawskiego patriotyzmu. Zauważył Cyceron w swych rozważaniach o mówcy: Nescire quid ante quam natus sis acciderit, id est semper esse puerum (nie wiedzieć, co się wydarzyło, zanim się urodziłeś, to zawsze być dzieckiem).

Szerzenie historycznej wiedzy, budowanie świadomości, to wypisz wymaluj misja telewizji publicznej. Po zmianie kierownictwa TVP dużo się mówiło o sensownych zmianach merytorycznych na Woronicza. Chodziło o to, żeby zaczęli tam pracować fachowcy od robienia pożytecznego dla widza programu, a nie eksponenci takich czy innych partii lub grup interesów biznesowych. Teraz już się o tym przestało mówić, za to pojawiają się sygnały niepokojące. Stary układ sld-owski świetnie broni swoich ludzi na stanowiskach najważniejszych w sprawach programowych i kadrowych, a nowy układ prawicowy okopał się tam, gdzie pieniądze (reklama). Program , czyli misję znowu szlag trafia.

Mam więc dla prezesa Dworaka propozycję, żeby przerwał to zaklęte i złe koło. Jest okrągła rocznica Powstania Warszawskiego, są władze miasta zdeterminowane, żeby tę rocznicę obejść jak godnie i uroczyście. TVP mogłaby przygotować solidny film dokumentalny na temat powstania. Jest na to jeszcze czas. Można się na pewno dogadać, nawet finansowo. Notabene, słyszałem , ale doprawdy trudno mi w to uwierzyć, że tvp chce jedynie nakręcić film z obchodów rocznicy...

Kto mógłby szybko i rzetelnie nakręcić film o Powstaniu Warszawskim? Zapewne wiele osób, ale mam tu propozycję, wychodzącą naprzeciw deklaracjom prezesa TVP, że do telewizji mają wrócić ludzie, którzy dobrze wypełniali swoje obowiązki, lecz z przyczyn politycznych zostali usunięci z pracy. Taką osobą jest np. Alina Czerniakowska, twórczyni filmów dokumentalnych, poświęconych najnowszej historii Polski, w tym filmów o starej Warszawie. Kilka lat temu została wyrzucona z tvp po emisji jej świetnego filmu o wojnie 1920r. Ponoć interweniował sam premier Miller, oburzony tym, że 11 listopada, w Święto Niepodległości, tvp nadaje film jak to Polacy przezwyciężyli nawałę bolszewicką i dali sobie radę z rodzimymi komunistami. Coś mu się źle skojarzyło?

Mniejsza jednak o byłego premiera. Czy prezes Dworak przyłączy się do dobrej roboty prezydenta Kaczyńskiego? Przywracanie pamięci wszystkim nam wyjdzie na zdrowie, a telewidzom przywróci nadzieję, iż zmiany na Woronicza nie sprowadzają się jedynie do wymiany osoby prezesa. Bo, jak bystrze zauważył niegdyś Lejzorek Rosztwaniec: Zwalniają, znaczy będą przyjmować. Zwolnili Kwiatkowskiego, przyjęli Dworaka. Niech jednak wreszcie coś wartościowego wyniknie z tej karuzeli personalnej.