O autorze

Publikowane w 2005:

Artykuły
Bez zmiłowania, ale z głową
Oczywiście, że chodzi o władzę
Wzięte z sufitu
Gra o asekuracyją
Ja teĹź zapraszam pana premiera!
Zajrzeć pod atrapę
Zbudujmy pomost!

Starsze teksty znajdziecie w Archiwum

Komentarze i felietony
Wojna na przeciąganie
IV RP coraz bliĹźej
Psi vacat
Po PO?
ChĂłr dziewic

Starsze teksty znajdziecie w Archiwum

Felietony warszawskie
A więc, wojna!
Bajania noworoczne
Dwakroć zmyślny
Paragraf 2(1)2
Bez propagandy, rzeczowo
Ratusz bez głowy
Koalicja skwitowana
Dodawać, nie odejmować
Poker o więcej
Rura i łabędź
Feta w nieco gorzkim sosie
Proste marzenia

Starsze teksty znajdziecie w Archiwum

Książki


Email

Powrót do archiwum

Noc jajogłowych

Prawa fizyki i prawa przyrody są niezmienne. Reakcja wywołuje kontrreakcję, a silniejszy wypiera słabszego. Obóz rządzący naszpikowany jajogłowymi też to wie. Premier energicznie zareagował na sugestie o własnej dymisji wysunięte przez prezydenta. Co to musiała być za noc, gdy razem ze zwierzchnikami cywilnych i wojskowych służb tajnych i dwupłciowych, wskazywał prezydentowi jego miejsce ?! Aż prosi się o jakieś nagranie! Byłaby to niewątpliwie uczta dla miłośników erudycyjnych dysput o racji stanu, entuzjastów subtelnych analiz wpływu Konstytucji na praktykę polityczną, admiratorów odważnych reform państwa, czy wreszcie pasjonatów skutecznych metod wyprowadzania gospodarki z kryzysu.

Premier za poradą jajogłowych wyrzucił niektórych skompromitowanych totumfackich. Uwolniona od kłopotliwego balastu rządowa balia ma nas przeprawić przez morze korupcji i recesji. Przed zapowiadanym rejsem do krainy szczęśliwości, poborca Hausner podwyższył ceny biletów dla obywateli. Mamy płacić za marnotrawstwo rządu. Jak z rozbrajającą szczerością powiedziała Trybunie doradczyni ministra Finansów, profesor Elżbieta Chojna-Duch, nie można przywrócić do budżetu pieniędzy rozmaitych agencji państwowych, gdyż stoją za nimi silne grupy nacisku oraz rzesze beneficjentów. Podatnicy w swojej masie nie stanowią w oczach rządu grupy, której musiałby się on bać. To tylko stado jeleni do wydojenia. Aby przesłonić tę operację, Hausner ma nadać rządowi nową, zatroskaną o los obywatela i gospodarki, twarz, premier zaprezentować siłę i konsekwencję w walce z korupcją, nieprawością i wszelkim złem.

Jajogłowi z SLD wymyślili jak przekonać prezydenta, żeby siedział cicho. Następnie uzyskali głosy posłów. Teraz, wykorzystując mass-media, ślą wiadomość do narodu. Przesłanie jest proste. Za korupcję w Polsce odpowiadają prezydent ze swoim Stowarzyszeniem Ordynacka i opozycja. Za katastrofę finansów publicznych obywatele, płacący zbyt niskie podatki. Za recesję mało obrotni przedsiębiorcy. Ale rząd się z tym wszystkim upora. Musi tylko mieć czas. Do końca kadencji w 2005 roku. Musi też zabrać nam jeszcze więcej pieniędzy. Żeby było co marnować w instytucjach państwowych, agencjach, służbie zdrowia itd.itp.

Jajogłowi z SLD przeoczyli jednak, że prawa fizyki i przyrody są dla wszystkich takie same. Silniejszy wypiera wprawdzie słabszego, ale reakcja wywołuje równie silną kontrreakcję . Rządzący mogą spodziewać się odpowiedzi zaatakowanych. Nagrania z pamiętnej nocy w Pałacu Prezydenckim zapewne nie poznamy, ucieszy ono dopiero historyków. Ale inne trupy mogą powypadać z szaf politycznych. Mass-media na pewno przyłożą do tego rękę. Wyjdzie to obywatelom na zdrowie, bo to rzeczywiście ostatni dzwonek, żeby III RP mogła sama się naprawić.

Powrót do archiwum